Potrzebna jest poważna debata na temat obecności naszych wojsk w Afganistanie - uważa szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Aleksander Szczygłomówi, że udział polskich wojsk w misji w Afganistanie jest elementem naszych zobowiązań w ramach NATO, dodaje jednak, że trzeba zastanowić się nad sposobem realizowania tych zadań.
Aleksander Szczygło zaznacza, że choć decyzję o udziale w misji afgańskiej podjęli politycy, to o sposobie jej realizacji powinni decydować generałowie, którzy wiedzą, czy żołnierzom potrzeba więcej sprzętu i czy nie potrzeba wysłać więcej żołnierzy do Afganistanu.
Innego zdania jest przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej. Publiczna debata na temat misji w Afganistanie nie jest potrzebna - podkreśla Zbigniew Chlebowski. Jego zdaniem na temat obecności polskich wojsk w Afganistanie powinni rozmawiać jedynie prezydent i premier, gdyż każda niestosowna wypowiedź polityków, może zagrozić bezpieczeństwu polskiej misji.
W ocenieJoachima Brudzińskiegoz Prawa i Sprawiedliwości prośba premiera o rozmowę z prezydentem w sprawie misji w Afganistanie jest jedynie elementem polityki. Brudziński podkreśla, że tylko gdy są kłopoty, premier szuka kontaktu z głową państwa. Zdaniem posła PiS premier nie chce, by spadło na niego odium społecznej niechęci, dlatego próbuje wpleść w tę sprawę prezydenta.
Debata w sprawie misji w Afganistanie jest koniecznością uważa przewodniczący Sojuszu Lewicy DemokratycznejGrzegorz Napieralski. Dodaje, że decyzje muszą zapaść jak najszybciej, gdyż giną tam polscy żołnierze.
W Afganistanie stacjonują w tej chwili dwa tysiące polskich żołnierzy. Zginęło 13 polskich wojskowych. Pierwszy Polak zginął Afganistanie w 2007 roku. Ostatnio żołnierze z polskiego kontyngentu przechodzą bardzo ciężkie chwile. W ciągu miesiąca życie straciło czterech polskich żołnierzy.