aktualizacja: 14:05
Czarna skrzynka prezydenckiego Tu-154zarejestrowała w kokpicie głos osoby, która nie należała do ścisłej załogi samolotu - dowiedziała się TVN24. Prokuratura nie chce potwierdzić tych informacji.
W kokpicie prezydenckiego Tupolewa były cztery osoby: pilot, drugi pilot, nawigator i mechanik. Jednak - jak podaje TVN24 - podczas lotu pojawiła się tam też piąta osoba. Wyszło to na jaw właśnie podczas badania czarnych skrzynek samolotu.
_ - Nie potwierdzamy doniesień medialnych na ten temat _ - powiedział rzecznik Prokuratury Generalnej, Mateusz Martyniuk.
POSŁUCHAJ MATEUSZA MARTYNIUKA:
Rzecznik Prokuratury Generalnej dodał też, że na obecnym etapie śledztwa oficjalne organy nie mogą sobie pozwolić na _ jakiekolwiek _ dywagacje na ten temat.
Z doniesień medialnych nie wynika czyj głos zarejestrowały czarne skrzynki. Nie można wykluczyć, że należy do stewardessy lub innej osoby z załogi pokładowej. Nie można również wykluczyć, że ktoś z pasażerów wchodził do kabiny pilotów przed lądowaniem.
Tymczasem szef szkolenia Sił Powietrznych gen. Anatol Czaba wyklucza, by to prezydent mógł podjąć decyzję o lądowaniu.
-_ Były to warunki poniżej minimum pilota, czyli w tych warunkach lądować nie powinni _ - powiedział gen. Czaban w RMF FM. Przypomniał, że dla tego samolotu minimalna widzialność przy lądowaniu powinna wynosić 1,8 tys. metrów lub - w szczególnych przypadkach - 1,2 tys. metrów.
Czaban przypuszcza, że piloci mieli komplet informacji o warunkach pogodowych. Wiedzę taką piloci mogli mieć z trzech źródeł: z kontroli obszaru nad Białorusią, od kontrolera lotniska Siewiernyj - i to była najwłaściwsza i najbardziej wiarygodna informacja - i od załogi Jaka, który lądował na tym lotnisku godzinę wcześniej, przy widoczności 1,5 tys.-2 tys. metrów.
_ _
Pytany, czy w przypadku złych warunków pogodowych piloci powiadamiają najważniejsze osoby: premiera czy prezydenta o tym, że są kłopoty z lotem, powiedział: _ powinni powiadomić _. Na pytanie, czy w takiej sytuacji prezydent lub premier mogli powiedzieć: _ lądujcie mimo wszystko _, odpowiedział: _ nigdy bym takiej wersji nie rozpatrywał _. Pytany, czy ją wyklucza, powiedział: _ raczej wykluczam _.
_ - Jeżeli warunki są trudne, to wybieramy wersję optymalną, a tych wersji było kilka _ - dodał. _ Nigdy nie uczymy, żeby podejmować jakiekolwiek ryzyko, szczególnie przy lotach osób ważnych. Jeżeli jakiekolwiek z kryteriów nie jest spełnione - czyli podstawa (chmur) czy widzialność jest poniżej minimum pilota - to po prostu się nie ląduje. Nie wiem, co mogło się stać, że załoga tę wysokość przekroczyła _ - powiedział wojskowy.
Na pytanie, _ czy dopuszcza myśl, że w ostatnich kilkudziesięciu sekundach piloci zaczęli się spierać, co tak naprawdę robić , powiedział: _ nie sądzę _. _ - Zawsze dowodzi kapitan, czyli pilot, który jest na lewym fotelu. To jest pan i władca w samolocie. Nie jest możliwe, żeby załoga przeszkadzała mu w czymkolwiek - _ dodał. _
*Andrzeja Seremeta w Moskwie wspiera Jerzy Miller *_ _
Do Moskwy, oprócz prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, w związku ze śledztwem w sprawie katastrofy prezydenckiego samolotu TU-154M leci dziś minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller.
Rzecznik Prokuratury Generalnej mówił, że zapisy z czarnych skrzynek, odczyty z tych rejestratorów są bardzo ważnym dowodem w prowadzonym śledztwie. O przekazaniu czarnych skrzynek z prezydenckiego tupolewa polskiej stronie będzie jutro w Moskwie rozmawiał prokurator generalny Andrzej Seremet ze swoim rosyjskim odpowiednikiem - Jurijem Czajką. Prokuratorzy omówią sprawę przekazania Polsce materiałów dotyczących katastrofy pod Smoleńskiem. Jutrzejsze spotkanie będzie dotyczyło harmonogramu przekazywania danych.
_ - Naszej stronie należy oczywiście na jak najszybszym uzyskaniu całości materiałów zebranych przez rosyjskich prokuratorów _ - dodał rzecznik Prokuratury Generalnej.
Dwa śledztwa w sprawie katastrofy ( http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=-1%20year&de=today&sdx=0&i=&ty=1&s%5B0%5D=inflacja&fg=1&w=450&h=200&cm=0 Inflacja ) Źródło: Money.pl na podstawie danych GUS