*W Hiszpanii tanieją operacje plastyczne. W ciągu roku ich cena spadła prawie o jedną trzecią - wynika zraportu Stowarzyszenia Chirurgii Plastycznej. Przyczyną jest kryzys gospodarczy. *
Jednak w gabinetach chirurgów plastycznych wciąż jest tłoczno. Zdecydowana większość to kobiety.
Operacja plastyczna nosa kosztuje od dwóch do pięci tysięcy, liposukcja 2 tysiące, a wyszczuplenie ud - dwa i pół tysiąca euro. Coraz więcej klinik godzi się na spłacanie operacji na raty. Pacjenci zaś twierdzą, że są traktowani lepej niż przed kryzysem.
_ - Najważniejsza jest komunikacja z pacjentem. To podstawa podczas zabiegów plastycznych. Myślę, że teraz porozumiewam się z pacjentami wyjątkowo dobrze _ - mówi dr Fabian Gonzales, chirurg plastyczny.
Zdaniem autorów raportu, na operacje plastyczne najczęściej decydują się kobiety między 30 a 40 rokiem życia. Mężczyźni zwykle odwiedzają kliniki plastyczne, żeby ukryć łysienie.
Mimo, że chętnych do poprawienia wyglądu jest mniej, Hiszpania wciąż jest w czołówce europejskiej pod względem liczby zabiegów plastycznych. W minionym roku, w tamtejszych klinikach, dokonano 105 tysięcy operacji.
Czytaj w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1314050700&de=1314136500&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=PGN&st=1&w=460&h=250&cm=0&rl=1"/>