Taśmy PSL. Jest ich więcej?

Poseł Mariusz Błaszczak z PiS powiedział, że o taśmach słyszał w kuluarach sejmowych oraz czytał o tym w mediach.

Przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS nie jest zaskoczony pojawiającą się w prasie informacją, że taśmy dotyczą posłów Platformy Obywatelskiej. Zwraca uwagę, że ostatnia afera dotyczy całej koalicji na czele której stoi premier Donald Tusk. Zaznacza jednak, że na razie trudno określić, czy są to plotki, czy fakty. Wyraził również nadzieję, że dziennikarze dokładnie zweryfikują sprawę kolejnych taśm.

Jerzy Wenderlich z SLD mówi, że o taśmach nie słyszał ale nie będzie zdziwiony, jeśli one się pojawią. Zdaniem posła w polityce co jakiś czas pojawiają się _ turbulencje _. Wenderlich uważa, że trzeba karać winnych oraz wprowadzać takie rozwiązania, które uniemożliwią szerzenie się zła w polityce.

Ludwik Dorn - wiceprezes Solidarnej Polski o taśmach czytał w mediach. Przyznaje, że nie ma żadnej wiedzy na temat taśm i nic o nich nie słyszał. Zaznacza, że wie tyle co z prasy i Internetu.

Poseł Rafał Grupiński z PO przyznaje, że od paru tygodni krążą medialne doniesienia. Podobnie jak Ludwik Dorn nie wie co zawierają taśmy i czytał o nich jedynie w prasie. Jarosław Kalinowski - europoseł PSL przyznaje, że nie jest na bieżąco z tego typu informacjami i czeka na poniedziałek.

Minister Tomasz Nałęcz z Kancelarii Prezydenta podkreśla, że mamy czasy łatwego nagrywania osób, które są tego nieświadome. Przyznaje, że nie słyszał nic o kolejnych taśmach, które mają zostać ujawnione . Podkreśla również, że Kancelaria Prezydenta pozostaje na uboczu ostatnich wydarzeń związanych z aferą taśmową.

W wyniku tak zwanej _ afery taśmowej _ stanowisko stracił minister rolnictwa Marek Sawicki.