Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Trzecia dekada Katowickiego Centrum Biznesu

0
Podziel się:

Ogród na dachu, szklana elewacja i 12 tys. m kw. powierzchni biurowej. Tak w przyszłym roku ma się prezentować najsłynniejszy szkielet na Śląsku. Ten sam, który od 20 lat wita Was przy DTŚ na wjeździe do centrum od strony Chorzowa. KCB w końcu będzie centrum biznesu

Trzecia dekada Katowickiego Centrum Biznesu

Historia tej budowli ma 20 lat. Przez pierwszą dekadę była planowana, w kolejnej już tylko straszyła. W trzeciej w końcu ma zostać dokończona. Chodzi oczywiście o Katowickie Centrum Biznesu, szkielet budowli, który stoi za Superjednostką przy ul. Chorzowskiej. KCB swoją nazwę wzięło od nazwy spółki, która miała postawić w centrum Katowic biurowiec. Szkielet budowli "wizytówką" Katowic jest od końca lat 90. W 2007 r. przejęła go irlandzka firma Howard Eurocape i zapowiedziała, że przemieni go w hotel. Skończyło się na szumnych zapowiedziach. Czytaj także: Chorzowska: tu jest katowickie city [ZDJĘCIA] Sprawa na nowo odżyła, gdy w ubiegłym roku KCB kupił katowicki biznesmen, Maciej Jaglarz. Do działki, na której stoi szkielet dokupił jeszcze sąsiednią, na której zlokalizował parking. Teren wokół został posprzątany i ogrodzony. A jeszcze przed świętami na działkę zaczął zjeżdżać ciężki sprzęt. - Biurowiec będzie gotowy w pierwszym kwartale przyszłego roku. Lada moment ruszają prace związane z nadbudową
dodatkowej kondygnacji - wyjaśnia Marcin Pawlik, odpowiedzialny za inwestycję. Budowa, jak twierdzi Pawlik, nie jest skomplikowana, bo to, co najważniejsze - konstrukcja budowli - jest gotowa od lat i do tego jest w dobrym stanie. Trzeba jedynie nadbudować piętro i wykończyć elewację. Po dokończeniu budowli, ta niespecjalnie będzie przypominała tę planowaną sprzed lat. KCB zaprojektowano jako dwie odrębne budowle - niższa część sięgająca pierwszego piętra jest bliżej Superjednostki, wyższa, 7-piętrowa, od strony ronda gen. Ziętka. - Architekci zaplanowali dla budynku główne wejście od strony szkoły przy ul. Sokolskiej - przypomina Jaglarz. Problem w tym, że kiedy projektowali biurowiec, obok nie było Drogowej Trasy Średnicowej, banku, ani Chorzowskiej 50. Projektanci z pracowni architektonicznej Arkat zmienili więc oryginalny projekt tak, że główne wejście będzie od strony ul. Chorzowskiej. Biurowiec będzie też wyższy o jedną kondygnację. W sumie naziemnych będzie więc osiem i jedna podziemna, która już tu
istnieje - tu pomieści się parking na około 120 samochodów, dodatkowy naziemny parking będzie obok KCB na około 140 aut. Zjazd na parking będzie z DTŚ. Na dachu niższej części budynku pojawi się dodatkowo ogród. Elewację biurowca pokryje szkło i kamień. Będzie w nim około 12 tys. m kw. powierzchni biurowej. Cały budynek wypełni się biurami, Jaglarz planuje stworzyć tu centrum finansowe, dlatego szuka najemców właśnie z branży finansowej. W przyszłym roku prawdopodobnie też KCB nie będzie już Katowickim Centrum Biznesu, a przyjmie nową nazwę. Jaką? - Na to jeszcze za wcześnie - ocenia Pawlik. KCB historia Historia Katowickiego Centrum Biznesu sięga początku lat 90. Władze Katowic i austriacka firma IAEG w 1991 r. założyły spółkę - miasto dawało działkę przy ul. Chorzowskiej, a IAEG kasę na budowę Katowickiego Centrum Biznesu. Z zobowiązania wywiązało się tylko miasto. Budowa rozpoczęła się dopiero prawie dekadę później i skończyła zanim na dobre ruszyła. Po szumnej inwestycji został żelbetowy szkielet
budowli, który od prawie 20 lat straszy przy wjeździe do centrum Katowic. A na tym nie koniec strat - miasto oddając spółce KCB grunty o powierzchni 15 tys. m kw., straciło jedną z najlepszych działek w centrum.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)