Kraje Unii Europejskiej wyślą do Czadu i Republiki Środkowoafrykańskiej misję pokojową. Decyzja zapadła jednogłośnie. W misji weźmie udział 400 polskich żołnierzy.
Siły UE w Czadzie zajmą się ochroną ludności cywilnej i uchodźców z ogarniętego konfliktem Darfuru - sąsiadującej z Czadem prowincji Sudanu. W 2006 roku wojna w Darfurze przelała się przez zachodnią granicę do Czadu. We wschodnim Czadzie, przypominającym etnicznie Darfur, arabskie bojówki zaczęły najeżdżać i palić murzyńskie wioski, mordując ich mieszkańców.
W sumie pod ochroną unijnych żołnierzy ma być co najmniej 240 tys. uchodźców sudańskich z Darfuru, 173 tys. uchodźców z Czadu i 34 tys. z Republiki Środkowoafrykańskiej. Żołnierze mają też pomóc organizacjom humanitarnym w dotarciu do najbardziej potrzebujących.
Decyzja Unii Europejskiej jest zgodna z rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ z września 2007 roku, a żołnierze mają też chronić personel Narodów Zjednoczonych.
Najpierw na miejsce skierowane zostaną logistyczne oddziały irlandzkie i francuskie oraz włoski szpital polowy. Liczący 400 żołnierzy polski kontyngent formalnie ma pełnić misję od 1 lutego 2008 do końca stycznia 2009 roku, ale jego wysyłanie ma się rozpocząć na przełomie marca i kwietnia. Pełną gotowość polski kontyngent, który będzie drugi co do wielkości, ma osiągnąć do czerwca.
Dowództwo misji z siedzibą pod Paryżem sprawować będzie irlandzki generał Patrick Nash. Jego zastępcą będzie polski generał Bogusław Pacek.
Francja, która jest największym zwolennikiem misji odbywającej się w jej byłej kolonii, obejmie dowodzenie na miejscu. Wojska francuskie stanowić będą trzon liczących 3600 ludzi (z batalionem rezerwy strategicznej - 4300) sił zaangażowanych w operacji. Francja zaoferowała ok. 2 tys. żołnierzy, Polska zgłosiła 400, Irlandia - 350. Mniejsze kontyngenty wyślą Szwecja, Rumunia, Belgia, Holandia i Finlandia. Dodatkowo wparcie w postaci samolotów z obsługą zapewniły Grecja i Hiszpania.
Z budżetu unijnego na potrzeby misji przewidziano blisko 100 mln euro na pokrycie kosztów dowództwa operacji. To 10-15 proc. całego szacowanego budżetu. Resztę będą musiały wziąć na siebie kraje członkowskie. Polski rząd poinformował, że na wydatki związane z misją w budżecie resortu obrony na ten rok przewidziano 48 mln zł.