Libijski przywódca Muammar Kaddafi w nadanym rano wywiadzie dla telewizji France 24, oskarżył Francję o ingerencję w wewnętrzne sprawy jego kraju i powtórzył oskarżenia wobec Al-Kaidy.
Pytany o poparcie Paryża dla utworzonej przez powstańców w Bengazi na wschodzie kraju Narodowej Rady Libijskiej Kadafi oświadczył: _ to śmieszne, to ingerencja w wewnętrzne sprawy. A jeśli my interweniowalibyśmy w wewnętrzne sprawy Korsyki, czy Sardynii? _.
Dodał, że w Libii trwa _ spisek _ i mówił o obecności _ uzbrojonych ekstremistów _, _ frakcji _ i _ uśpionych komórek _ Al-Kaidy, które _ chwyciły za broń przeciwko policji i wojsku _.
_ - Al-Kaida ma plan. Uważam, że Al-Kaida spróbuje skorzystać na sytuacji w Tunezji i Egipcie _ - podkreślił.
Przekonywał też, że _ jesteśmy partnerami w walce z terroryzmem _.
_ - Ci którzy podnoszą obecnie broń w Bengazi to Al-Kaida i nie mają żadnych roszczeń gospodarczych czy politycznych. Nazywacie ich Al-Kaidą Islamskiego Magrebu _ - zapewniał.
Narodowa Rada Libijska w Bengazi _ wypłynęła na fali islamizmu. Jeśli kiedykolwiek terroryści zwyciężą (...), nie pomyślą o demokracji _ - uważa rządzący krajem od ponad 40 lat libijski przywódca. _ Sytuacja jest całkiem normalna - powiedział Kadafi. - To ludzie próbują poradzić sobie z uzbrojonym elementem _.
W niedzielę w Paryżu przedstawiciel ministerstwa spraw zagranicznych Bernard Valero oświadczył w komunikacie, że Francja wyraża zadowolenie z powstania Narodowej Rady Libijskiej, stojącej tymczasowo na czele sił antyrządowych. Dodał, że Francja wyraża poparcie dla _ zasad, które nią kierują i celów jakie sobie stawia _.
Rada w sobotę ogłosiła się _ jedynym przedstawicielem Libii _.
Czytaj w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1219345639&de=1313877600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=gold&w=460&h=250&cm=0"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej