Kilka tysięcy mieszkańców Budapesztu protestowało w niedzielę na Placu Bohaterów przeciw _ aktom nacjonalizmu i znieważania żydowskiej społeczności na Węgrzech _. Protest, który usiłowali zakłócić nacjonaliści, zorganizowały inicjatywy obywatelskie.
Manifestanci ostrzegali, że _ antysemityzm i rasizm stają się niebezpiecznymi przejawami życia społecznego na Węgrzech _. Europa kończy się tam, gdzie gloryfikuje się polityków odpowiedzialnych za Holokaust - powiedziała Magdolna Marsovszky, członek Węgierskiej Akademii Nauk (MTA).
Na Węgrzech doszło ostatnio do kilku antysemickich wybryków. 5 czerwca nieznany sprawca znieważył Jozsefa Schweitzera, emerytowanego rabina Węgier, rzucając mu w twarz słowa: _ Nienawidzę wszystkich Żydów! _. Kilka dni wcześniej sprofanowano pomnik szwedzkiego dyplomaty Raoula Wallenberga, który uratował przed śmiercią 100 tysięcy Żydów.
Węgierski Związek Żydowskich Gmin Wyznaniowych (MAZSIHISZ) uznał wówczas, _ że Węgry zalewa nowa fala nienawiści rasowej _, i wezwał węgierskich przywódców do zapobieżenia antysemickim incydentom.
Uczestnicy niedzielnej demonstracji uznali, że _ wzrost nastrojów antyżydowskich na Węgrzech wiąże się z próbami rehabilitacji Miklosa Horthyego _, regenta Węgier w latach 1920-1944.
W sobotę pomnik Horthyego odsłoniły władze miasteczka Csokako liczącego 1274 obywateli. Jego pomniki postawiono wcześniej w miejscowości Kereki pod Balatonem oraz w Gyomroi pod Budapesztem.
Rządy Horthyego są na Węgrzech przedmiotem sporów historyków i polityków. Do roku 1989 uznawano regenta za _ faszyzującego reakcjonistę odpowiedzialnego za udział Węgier w II wojnie światowej po stronie państw Osi _, akcentując, że to on uczynił z Węgier pierwszą prawicową dyktaturę w Europie.
Regent dążył do rewizji pokojowego Traktatu z Trianon z 1920 r., w którym Węgry straciły po I wojnie światowej dwie trzecie terytorium i dwie trzecie ludności. Zagrożony ekspansją komunizmu postanowił zwrócić się o pomoc do Niemiec. Wsparcie Niemców doprowadziło jednak do zaangażowania się Węgrów w późniejszym najeździe na ZSRR.
We wrześniu 1939 roku Horthy odmówił jednak przepuszczenia Wehrmachtu przez terytorium Węgier i udzielił schronienia 150 tysiącom polskich uchodźców. Mimo rasistowskiego ustawodawstwa sprzeciwiał się również nazistowskim planom wywozu węgierskich Żydów.
W 1946 roku wziął udział w Procesie Norymberskim, ale jedynie jako świadek. Nie zarzucono mu popełnienia zbrodni wojennych. Resztę życia spędził na wygnaniu w Portugalii. Prochy Horthyego zostały przeniesione w 1993 r. do mauzoleum w jego rodzinnym mieście Kenderes, ponieważ chciał być pochowany w ojczystej ziemi _ po odejściu ostatniego okupanta _.
Węgierska prawica skłania się do uznania zasług reżimu Horthyego. Zdaniem politologów Fidesz stara się również w ten sposób odebrać skrajnie prawicowemu opozycyjnemu Jobbikowi część nacjonalistycznego elektoratu.
Premier Węgier Viktor Orban w wywiadzie dla niedzielnego wydania austriackiego dziennika _ Die Presse _ uznał, że w rehabilitacji kontrowersyjnego przywódcy Węgier nie widzi nic złego.
_ - Horthy nie był dyktatorem. Przez 70 lat był potępiany przez komunistyczne władze. Inicjatywa budowy pomników i tablic pamiątkowych pochodzi od lokalnych samorządów i rząd powinien respektować ich decyzje. Gdyby chodziło o pomniki Stalina czy Hitlera, to co innego _ - oświadczył Orban.
Czytaj więcej o problemach Węgrów | |
---|---|
Mają pełnię władzy, ale poparcie szybko spada Z miesiąca na miesiąc spada poparcie dla rządzącej na Węgrzech centroprawicy. | |
Trybunał uchronił dziennikarzy. Nie muszą... Węgierski parlament znowelizował ustawę medialną, zwalniając dziennikarzy z ciążącego na nich dotychczas obowiązku ujawniania źródeł swoich informacji. | |
To teraz największy problem premiera Węgier Trzy węgierskie ugrupowania opozycyjne wystąpiły dziś z inicjatywą powołania parlamentarnej komisji śledczej w celu wyjaśnienia sprawy intratnych zamówień rządowych. |