Prezydent Słowacji Ivan Gaszparovicz mianował dzisiaj lewicowy rząd Roberta Fico. Socjaldemokraci z historycznym wynikiem wygrali wybory parlamentarne 10 marca, co pozwoliło po raz pierwszy po 1989 roku powołać gabinet jednopartyjny.
W drugim rządzie Fico znalazło się 10 członków jego partii SMER i czterech bezpartyjnych fachowców. Specjaliści pokierują resortami spraw zagranicznych, sprawiedliwości, gospodarki i zdrowia.
_ - Chcemy przedstawić obywatelom Republiki Słowackiej program, który będzie efektem pracy i intensywnego dialogu rządu z szerokim kręgiem partnerów społecznych. Jestem przekonany, że zdołamy to zrobić. Dziś Słowacja bardziej niż kiedykolwiek potrzebuje społecznego porozumienia, spokojnej atmosfery do przyjęcia różnych rozwiązań _ - oświadczył premier.
Ocenił, że na realizację programu znacząco wpłynie rzeczywistość finansowa i ekonomiczna, która nie jest najlepsza.
Fico już wcześniej zapowiadał podwyżkę podatków dla banków i instytucji finansowych oraz najbogatszych obywateli, a także reformę systemu emerytalnego. Wyraził również zamiar ściślejszej współpracy z Unią Europejską.
Większość stanowisk ministerialnych przejmują ludzie z pierwszego rządu lewicy z lat 2006-2010. MSW obejmie Robert Kaliniak, ministerstwem finansów pokieruje Peter Każimir, obroną zajmie się Martin Glvacz, dyplomacją zaś Miroslav Lajczak - były szef MSZ, a ostatnio dyrektor wykonawczy Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych ds. Rosji, Wschodniego Sąsiedztwa i Bałkanów Zachodnich. Kaliniak, Każimir i Lajczak będą też wicepremierami.
Pozostali ministrowie to: Marek Madaricz (resort kultury), Peter Żiga (środowisko), Jan Pocziatek (transport), Duszan Czaplovicz (szkolnictwo), Jan Richter (praca i sprawy socjalne), Lubomir Jahnatek (rolnictwo) oraz Tomasz Borec (sprawiedliwość).
Jedyną kobietą w nowym gabinecie jest Zuzana Zvolenska, bezpartyjna była szefowa Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Zdrowotnych (VZP). Obejmie ona resort zdrowia.
Niemal do ostatniej chwili nie było znane nazwisko szefa resortu gospodarki. Fico zaproponował stanowisko dotychczasowemu prezesowi stowarzyszenia słowackich pracodawców AZZZ, Tomaszowi Malatinskiemu.
Robert Fico staje na czele rządu Słowacji po raz drugi. Wcześniej kierował nim w latach 2006-2010. 47-letni polityk ma opinię bardzo ambitnego, pracowitego, ale też bezkompromisowego. Choć dziś reprezentuje bardziej umiarkowane poglądy, komentatorzy wciąż wypominają mu komunistyczną przeszłość oraz koalicję z ultraprawicową Słowacką Partią Narodową (SNS).
Wśród jego zasług wymienia się wprowadzenie kraju do strefy euro i prowadzenie zrównoważonej polityki zagranicznej.
Roberta Fico w kancelarii premiera przywitała lampką szampana była szefowa rządu Iveta Radiczova. W ten sam sposób przewodniczący lewicy w 2010 roku przekazał jej gabinet szefa rządu.
Czytaj więcej o sytuacji na Słowacji w Money.pl | |
---|---|
Premier Słowacji złagodzi kary za trawkę? Zgodnie ze słowackim prawem posiadanie nawet najmniejszej ilości tego narkotyku jest obecnie przestępstwem, za które grozi więzienie. | |
Są oficjalne wyniki wyborów. Sami zbudują rząd Głosowali nasi sąsiedzi. Jeszcze rano, sondaże wskazywały mniej niż 40 procent poparcia. | |
Wygrali i będą rządzić sami. To już pewne Lewicowy SMER wygrał wybory na Słowacji i po raz pierwszy od 1989 r. utworzy jednopartyjny rząd. |