Prokuratura postawiła zarzuty trzem polskim żołnierzom, którzy mają związek ze sprawą wysadzenia w powietrze opuszczonego afgańskiego domu.
O zdarzeniu napisała _ Rzeczpospolita _. Według gazety, w czasie zakończonej kilka miesięcy temu szóstej zmiany polskiego kontyngentu w Afganistanie grupa polskich żołnierzy wysadziła w powietrze dom.
Gazeta, która na swoich stronach internetowych opublikowała amatorski film z całego zajścia, twierdzi, że żołnierze zrobili to dla zabawy i użyli w tym celu Rosomaków.
ZOBACZ JAK POLACY WYSADZAJĄ AFGAŃSKĄ CHATĘ:
Tymczasem same pociski do Rosomaków kosztują od 600 złotych za sztukę. Sprawę prowadzi Wojskowa Prokuratura Garnizonowa w Warszawie. Jej szef pułkownik Grzegorz Skrzypek powiedział, że śledczy badają wiele wątków tej sprawy w tym wątek nieuzasadnionego użycia broni i zniszczenia drogiej amunicji.
POSŁUCHAJ GRZEGORZA SKRZYPKA:
Prokuratorzy sprawdzają też, czy dom był rzeczywiście opuszczony i czy mógł służyć jako magazyn broni talibów. Jeśli okaże się, że budynek był pusty, może to oznaczać, że żołnierze złamali konwencję genewską.