Wbrew zapowiedziom na Słowacji do godziny 14. głos oddało już 40 procent wyborców. Podczas głosowania na parlamentarzystów doszło do kilku incydentów. Jeden z nich przytrafił się żonie premiera Roberta Fico.
Premier Robert Fico głosował w Bratysławie. Okazało się, że w kopercie, którą otrzymała od członków komisji wyborczej jego żona Svetalana, zabrakło akurat karty jego lewicowej partii Smer. Na dodatek przed lokalem premiera powitała grupa aktywistów z transparentami _ Nie chcemy skorumpowanego rządu _.
Słowacka Agencja Prasowa pisze o wielu incydentach na wschodzie kraju. Według jej doniesień, aktywiści rządzącej koalicji kupują za butelki z winem i kilka euro głosy najuboższych Romów.
Do poważnego incydentu doszło w Komarnie przy granicy z Węgrami. Nad ranem nieznani sprawcy uszkodzili pomnik, który na granicznym moście na Dunaju postawiła 4 czerwca koalicyjna, nacjonalistyczna Słowacka Partia Narodowa. Pomnik miał przypominać Węgrom, że wkraczają na ziemie, które od wieków należą do Słowacji. Policja ujawniła nagranie z kamery przemysłowej, na którym widać, jak pod pomnik podjeżdża mercedes z naklejonymi, fałszywymi znakami rejestracyjnymi. Następnie jeden z pasażerów samochodu rozbija pomnik ogromnym młotem. Politycy opozycji uznali incydent za prowokację nacjonalistów, którzy podsycają słowacko-węgierskie napięcia narodowościowe.
Zaskakująco wysoka frekwencja
Wiele osób z powodu ogromnych upałów pozostało w domach i wybiera się do lokali wyborczych dopiero wieczorem. Tak więc wynik z 14. będzie wyższy.
W Bratysławie przed lokalami ustawiają się długie kolejki wyborców. Ludzie przychodzą całymi grupami i rodzinami. Aby rozładować tłok w niektórych komisjach dostawiono nowe stoliki, zawieszając dodatkowe zasłony dla wyborców.
Były premier Mikulasz Dzurinda wyraził przekonanie, że _ socjaliści wyczerpali już swoje możliwości, a Słowacja potrzebuje zmiany. _ Jan Figel, lider chadecji, skrytykował _ politykę koalicji opartą na strachu i nienawiści _ - Słowacja ma podobne problemy finansowe i socjalne jak Grecja i Węgry. _ Wierzę w mądrość wyborców. Stoimy na skrzyżowaniu i musimy wybrać dobrą drogę _ - powiedział lider chadecji.
Pal Csaky, szef Partii Węgierskiej Koalicji (SMK), wyraził przekonanie, że _ dziś zostanie zamknięty smutny rozdział słowackiej historii _.