aktualizacja 19:05
Amerykańska załoga prawdopodobnie odbiła statek z rąk piratów - taką informację przekazał jeden z oficerów Pentagonu. Porwani są bezpieczni, udało im się wziąć do aresztu jednego z piratów. Nie jest pewne co z pozostałymi - podaje CNN. Reszta piratów - według źródła agencji AP - wyskoczyła za burtę. Nie ma jednak oficjalnego potwierdzenia tych doniesień.
Duński kontenerowiec Maersk Alabama z 20 osobami, uprowadzono na Oceanie Indyjskim.Jego załogę stanowi 20 Amerykanów.
Statek ten jest własnością największego duńskiego armatora Moeler-Maersk. To jedna z jednostek wykorzystywanych przez amerykańską spółkę-córkę duńskiej firmy, Maersk Line Limited.
Statek obsługuje połączenie żeglugowe do portów Wschodniej Afryki. Podczas napaści piratów znajdował się na Oceanie Indyjskim i kierował się do Mombasy, będąc w odległości około 500 kilometrów od brzegów Somalii.
ZOBACZ RELACJĘ (*CNN *ang):
W komunikacie o porwaniu statku duński armator informuje, że nikomu z załogi nie stało się nic złego i wszyscy są zdrowi. Armator podkreśla, że ponieważ bezpieczeństwo załogi stanowi dla niego _ najwyższy priorytet _, nie może przekazać więcej szczegółów na temat tego wydarzenia.