Zobacz także:Kto jeździ na zamek nie stoi w korkach? - Uniemożliwia jazdę prawym pasem ruchu, czyli w praktyce z ulicy można wyjechać, ale nie można w nią wjechać - dziwi się pan Krzysztof, który ul. Obywatelską codziennie dojeżdża do pracy. - Oczywiście, ludzie skręcają w tę ulicę, ale robią to pod prąd. Pan Krzysztof nie jest jedynym, który nowej organizacji ruchu nie rozumie i obawia się, że w końcu za jazdę niezgodną z przepisami dostanie mandat. - Dzwoniłam w tej sprawie na policję, do Straży Miejskiej i do Urzędu Miejskiego, ale nikt nie potrafił podać mi konkretnej odpowiedzi - opowiada pani Hanna, mieszkanka Wrzeszcza. - Co gorsza, wjechać na Obywatelską pod prąd też nie jest łatwo, bo ruch w godzinach szczytu jest naprawdę duży. ZDiZ odpowiada, że w niezrozumiałym dla kierowców rozwiązaniu nie ma nic dziwnego. - Tzw. półbarierkę ustawia się w miejscach, w których trzeba skutecznie poinformować kierowców, że w pobliżu zmieniona jest organizacja ruchu - wyjaśnia Tomasz Wawrzonek, kierownik Działu
Inżynierii Ruchu ZDiZ. - Wówczas można wjechać na pas ruchu o przeciwnym kierunku, ale najpierw należy przepuścić osoby jadące z naprzeciwka. Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!