aktualizacja: 17:35
href="http://direct.money.pl/idm/"> Alarmujące doniesienia zza Atlantyku pogrążają parkiety w Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii. Na giełdach w zachodniej Europie indeksy lecą w dół.
Giełdowa wartość największych spółek notowanych w Londynie spadła rano o 77 miliardów funtów. Indeks FTSE 100 jest na najniższym poziomie od 19 miesięcy - donosi brytyjski "The Times".
Inwestorzy przestraszyli się, że straty firm finansowych i recesja w USA wpłyną na pogorszenie wyników firm w Europie. Analitycy Morgan Stanley oceniają, że recesja w USA i więcej odpisów przez banki mogą przełożyć się na wyniki europejskich firm.
Na zamknięciu giełdy we Frankfurcie najważniejszy tamtejszy indeks DAX spadł o ponad 7 proc. do 6.790 pkt., CAC40
zniżkował na zakończenie sesji o ponad 6,8 proc. do 4.744pkt., a FTSE 100 osiągnął poziom 5578 pkt, czyli o prawie 5,5 proc. mniej niż w piątek.
Mocnymi spadkami zakończyła się sesja w Azji. Nikkei 225
zniżkował o 3,86 proc., do najniższego poziomu od października 2005 roku. Hang Seng w Hong Kongu spadł o 5,49 proc. Indyjski Sensex stracił 7,4 procenta, choć w ciągu dnia sięgnął nawet 11 proc. spadku. Giełda w Chinach straciła 7 proc. CSI 300 w ciągu dnia spadł w sumie o 5,0 proc.
Brazylijski indeks Bovespa na otwarciu stracił ponad 6 procent. IPSA w Chile spadła natomiast o ponad 5 procent.