Odnosząc się do kwestii wykupu mieszkania na początku lat dziewięćdziesiątych, Leszek Miller zarzucił publicystom "Dziennika" mijanie się z prawdą. Gazeta napisała, że prominentni działacze SLD nabyli mieszkania w warszawskim Wilanowie po wyjątkowo okazyjnej cenie. Gość Programu Trzeciego Polskiego Radia wyjaśnił, że lokale zostały wycenione przez rzeczoznawców i zarówno on, jak i inni politycy lewicy zapłacili narzucone im z góry ceny. Przypomina ponadto, że wykupu dokonano przed denominacją, a media podają sumy już pomniejszone o dziesięć tysięcy razy. Dodał, że dziennikarze pomijają inne ówczesne realia i ceny na rynku.