Jak poinformowała podkarpacka policja, do tragedii doszło kilka minut po rozpoczęciu lekcji. Dziewczynka straciła przytomność i upadła na podłogę. Nauczyciele pośpieszyli jej z pomocą i wezwali pogotowie. Kilkudziesięciominutowa reanimacja okazała się jednak bezskuteczna. Zgon nastapił najprawdopodobniej -
- jak to określił lekarz - z przyczyn sercowo-naczyniowych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.