Tymczasem embargo na wwóz gruzińskich win podtrzymuje Rosja. Moskwa zaapelowała dziś do swoich handlowych partnerów z Unii Celnej o powstrzymanie się od wwozu gruzińskich win i wód mineralnych na terytorium Federacji.
Rosyjskie służby sanitarne uznały w 2006 roku, że produkowane w Gruzji wina i wody mineralne nie spełniają podstawowych norm. Władze w Tbilisi twierdzą, że była to decyzja polityczna wymierzona w finanse Gruzji. Rosyjskie embargo do dziś nie zostało zniesione. Nie obowiązuje ono jednak na terenie krajów członkowskich Unii Celnej - Białorusi i Kazachstanu. Po otwarciu granic celnych między tymi krajami a Rosją część gruzińskich win i wód mineralnych zaczęła nielegalnie przenikać na rosyjski rynek. Podobne embargo obowiązywało w krajach Unii Europejskiej, ale unijni eksperci uznali, że 18 gatunków wina spełnia już normy wymagane przez Brukselę. Wina te będą prawnie chronione na terytorium Wspólnoty i uzyskają dostęp na jej rynki. Na liście znalazły się między innymi tak znane gatunki jak Hwanczkara, Separawi i Kindzmarauli.