Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji powiedział, że przyczyny wypadków od lat są takie same. Polacy jeżdżą za szybko, przeceniają swoje umiejętności i często prowadzą samochód po spożyciu alkoholu.
Krzysztof Hajdas zaznaczył, że dla policji długi weekend jeszcze się nie zakończył. Policja jest przygotowana na większy ruch w niedzielę, ponieważ część ludzi dopiero wtedy będzie wracać.
W porównaniu z poprzednimi latami, w czasie minionego dłuższego weekendu zatrzymano mniej pijanych kierowców. Liczba wypadków, zabitych i rannych była jednak porównywalna.
W całym kraju na drogach pracowało codziennie ponad 10 tysięcy policjantów. Wspierali ich funkcjonariusze po cywilnemu i 6 śmigłowców.
Część akcji prowadzonych w te dni na polskich drogach wiązała się z akcjami ogólnoeuropejskimi. Niemal w całej Europie policjanci kontrolowali w tych dniach prędkość pojazdów i zapinanie przez
podróżnych pasów.