Jak informuje Górska Służba Ratunkowa - słowacki odpowiednik GOPR-u i TOPR-u - Polka wpadła do Wodospadów Zimnej Wody, potoku spływającego ku wsi Stara Leśna na przedgórzu Wysokich Tatr, w miejscu położonym około sto metrów poniżej schroniska Rainera. Wzburzony po nocnej burzy strumień przeniósł ją na odległość około ćwierć kilometra.
O wypadku poinformowała przypadkowa turystka. Ratownicy zjechali na linach do zaklinowanej w skałach Polki, wyciągnęli ją stamtąd i przystąpili do reanimacji, jednak nie udało się jej przywrócić do życia. Zdaniem ratowników, przyczyną nieszczęścia mogło być poślizgnięcie w mokrym po burzy terenie.
Jak powiedział Polskiemu Radiu dyżurny ratownik oddziału Górskiej Służby Ratunkowej w Starym Smokowcu, to w tym roku już ósmy śmiertelny wypadek w Wysokich Tatrach. W najwyższych górach Słowacji ginie kilkanaście osób rocznie.