Większość poborowych, którzy stali się dziś żołnierzami podkreślała, że do armii chcieli wstąpić, bo wiążą z nią zawodowe plany. Do wojska przyciągnęły ich dobre zarobki żołnierzy zawodowych, możliwość nauki i prestiż żołnierza Batalionu Reprezentacyjnego.
Podpułkownik Mariusz Kubarek z Garnizonu Warszawa, w skład którego wchodzi Batalion Reprezentacyjny, podkreśla, że podczas ostatniego wcielenia prawie 90 procent poborowych było ochotnikami. Zdaniem Kubarka nie będzie też problemu z kolejnymi kandydatami do zawodowej służby. Według niego praca w Batalionie Reprezentacyjnym daje możliwości na poznanie innej strony wojska i szansę na zwiedzanie świata.
Po uroczystości i pierwszej defiladzie nowi żołnierze wraz z rodzinami posilali się żołnierską grochówką. Dziś wrócą do domów, a na służbę powrócą za kilka dni.
Na Placu Piłsudskiego ze służbą żegnało się też 113 żołnierzy odchodzących do cywila. Najlepsi z nich otrzymali nagrody ufundowane przez warszawskie samorządy.