Faszystowską stronę internetową udało się zablokować dzięki współpracy polskich policjantów oraz funkcjonariuszy FBI. Jak mówi Zbigniew Matwiej z Komendy Głównej Policji, Mariusz T. wpadł w ręce stróżów prawa po 6. rano w mieszkaniu w Bielsku-Białej. W rozmowie z IAR Matwiej powiedział, że Mariusz T. dokonywał aktualizacji strony i kontaktował się z zatrzymanymi wcześniej w tej sprawie mężczyznami ze Świnoujścia i Słupska.
Na faszystowskiej stronie znajdowały się nazwiska, adresy a nawet telefony kilkudziesięciu osób nazwanych "wrogami rasy" - przede wszystkim aktywistów anarchistycznych oraz organizacji homoseksualnych i feministycznych.
Międzynarodowa organizacja "Blood&Honour" ("Krew i Honor") działa od prawie 20 lat. W Polsce ma oddziały w co najmniej kilku miastach.
Policja nie wyklucza dalszych zatrzymań w tej sprawie.