Generał Campbell rozmawiał na ten temat z ministrem Bogdanem Klichem, który przyleciał z przedświąteczna wizytą do Afganistanu.
Jak podkreślił generał Campbell, który dowodzi wojskami USA na wschodzie Afhganistanu, ten artykuł nie odzwierciedla ani jego własnych uczuć ani tym bardziej reszty dowództwa. "Bardzo doceniamy współpracę z wami. Myślę, że wszyscy Polacy powinni być dumni z wkładu polskich żołnierzy w całą afgańską operację" - powiedział generał Campbell.
Natomiast minister Bogdan Klich podkreślił, że artykuł w "Timie" wywołał spore zamieszanie w Polsce i - jak się okazuje - również wśród naszych żołnierzy. Szef MON zaznaczył, że na szczęście niesmak po tej publikacji złagodziła natychmiastowa reakcja amerykańskich sojuszników. Minister przypomniał, że od razu zareagowali i generał David Petreus i generał John Campbell oraz admirał John Stavridis - głównodowodzący sił sojuszniczych NATO w Europie.
Z kolei dowódca operacyjny Sił Zbrojnych generał Edward Gruszka powiedział, że od lat współpracuje z żołnierzami armii USA i nigdy nie było w relacjach pomiędzy nami żadnych poważnych nieporozumień. Generał Gruszka od początku uważał, że artykuł amerykańskiemu redaktorowi podyktował "niedoświadczony żołnierz".
Minister Klich jak co roku przyleciał do Afganistanu tuż przed świętami Bożego Narodzenia. W naszej głównej bazie w Ghazni przełamał się z żołnierzami opłatkiem i zjadł z nimi świateczne potrawy. Część wizyty poświęcono też na rozmowy o aktualnych zadaniach, jakie realizuje ósmaI zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego.
Informacyjna Agencja Radiowa