W rozmowie z dziennikarzami brytyjski premier wyraził opinię, że najbliższe miesiące zaważą na przyszłości Afganistanu. "Musimy pokazać naszą determinację w walce z talibami, ale także dążyć do tego, by afgański rząd odgrywał większą rolę w tworzeniu zrębów silnego państwa" - powiedział Gordon Brown.
W tym roku w Afganistanie zginęło stu brytyjskich żołnierzy - najwięcej od rozpoczęcia intwerwencji NATO w tym kraju 8 lat temu. Opinia publiczna w Wielkiej Brytanii jest coraz bardziej krytyczna wobec afgańskiej misji i coraz głośniej domaga się wycofania brytyjskich żołnierzy.
Brytyjski kontyngent w Afganistanie liczy 9,5 tysiąca wojskowych i jest drugim co do wielkości po amerykańskim.
Prezydent USA Barack Obama zapowiedział dwa tygodnie temu wysłanie do tego kraju dodatkowych 30 tysięcy amerykańskich żołnierzy. Mają się oni zająć między innymi intensywnym szkoleniem sił afgańskich - tak aby były one w stanie przejąć odpowiedzialność za kraj. Zgodnie z planem Obamy, wojska NATO mogłby zacząć wycofywać się z Afganistanu w połowie 2011 roku.