*Premier David Cameron, który udał się wczoraj w niezapowiadane odwiedziny do brytyjskich żołnierzy w Afganistanie - zgodził się na przedłużenie ich misji. *
Według doniesień premier ma jutro potwierdzić w Izbie Gmin, że brytyjska armia pozostanie w Afganistanie w niemal niezmienionej liczebności przez dwie kolejne kampanie letnie.
Wielka Brytania ma obecnie w Afganistanie 10 tysięcy żołnierzy. Brytyjska misja ma się zakończyć do 2015 roku, ale rząd w Londynie zapowiadał wcześniej poważną redukcję swoich wojsk jeszcze tej jesieni i w ciągu następnego roku.
Jak donosi dzisiejsza prasa, generalicji udało się jednak przekonać premiera Camerona do przesunięcia terminów, tak by zyskać jeszcze dwie letnie kampanie na konsolidację przewagi nad talibami rysującej się w prowincji Helmand.
W przyszłym roku wycofanych zostanie stamtąd zaledwie 500 Brytyjczyków - i to bez naruszenia stanu oddziałów liniowych. Wielka Brytania będzie więc redukować swoje wojska wolniej niż Amerykanie i praktycznie wszyscy pozostali sojusznicy.
Premier David Cameron odwiedził główną bazę brytyjską w Helmandzie, Camp Bastion, ale nie mógł udać się do wysuniętych pozycji w mieście Lashkar Gah, gdyż wszystkie helikoptery zostały skierowane do akcji poszukiwań zaginionego żołnierza. Oddalił się on poza teren bazy i został później odnaleziony martwy, przypuszczalnie zastrzelony przez talibów już po wzięciu do niewoli.
Czytaj w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1234911600&de=1317247200&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&w=460&h=250&cm=0&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej