W pięciominutowym wystąpieniu Bin Laden wzywa Europejczyków do zerwania sojuszu z Amerykanami i wycofania wojsk z Afganistanu. Nagranie w języku arabskim nie ma bezpośrednich odniesień do wyborów w Niemczech, natomiast jest zaopatrzone w niemieckie napisy. "Traktujemy je bardzo poważnie" - zapewnił rzecznik niemieckiego MSW Stefan Paris. Zaznaczył, że na razie nie ma potwierdzenia, czy wideo jest autentyczne.
W drugim opublikowanym dziś wideoklipie islamski radykał Bekkay Harrach wzywa do udziału w dżihadzie - świętej wojnie w imię islamu. To już trzecie w ostatnim tygodniu nagranie, w którym występuje pochodzący z Bonn, związany z Al-Kaidą Harrach. Jak podkreślił jednak rzecznik MSW, nowe wideo nie zawiera bezpośrednich gróźb pod adresem Niemiec.
Tymczasem w Stuttgarcie aresztowano mężczyznę, który zamieścił w internecie jedno z wcześniejszych nagrań Harracha. 25-letni Turek jest od dłuższego czasu znany policji ze swoich powiązań ze środowiskiem radykalnych islamistów.