Były oficer FSB prowadził na własną rękę dochodzenie w sprawie zabójstwa rosyjskiej dziennikarki, Anny Politkowskiej. Nagle zapadł na zdrowiu 1 listopada. Wcześniej w tym dniu spotkał się w Londynie z dwoma Rosjanami i Włochem. Włoski ekspert parlamentarnej komisji śledczej do spraw działalności rosyjskich służb specjalnych pozostaje raczej poza podejrzeniami. Jeden z dwóch Rosjan, z którymi Litwinienko pił w hotelu herbatę to były agent KGB.
Federalna Służba Bezpieczeństwa odrzuca wszelkie podejrzenia o jej związek ze śmiercią Litwinienki. Nie wyklucza jednak, że odpowiedzialność ponoszą zabójcy Politkowskiej, którym Litwinienko mógł za bardzo deptać po piętach.
BBC + IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.