Ekonomista krytykuje polityków, którzy już zaczęli mówić o konieczności zaostrzenia przepisów, co miałoby uchronić w przyszłości klientów parabanków przed stratami. Według eksperta może to doprowadzić do psucia prawa - jego zbytnie zaostrzenie w celu ochrony społeczeństwa będzie skutkować większymi represjami również wobec osób, którym wina nie została udowodniona.
Leszek Balcerowicz ostrzega też, przed zdejmowaniem z klientów parabanków odpowiedzialności za to, że skorzystali z usług tych instytucji. Jeśli była informacja o ryzyku związanym z korzystaniem z parabanków, to nie ma podstaw do paternalizmu państwa - dodaje.
Ekonomista zwraca uwagę, że proponowane przez niektórych komentatorów zabronienie działalności parabanków, lub pełna regulacja ich działania odcięłyby część społeczeństwa od możliwości korzystania z niektórych usług finansowych. Według Leszka Balcerowicza taki krok zamiast poprawić sytuację, spowodowałby rozwój czarnego rynku, co jeszcze bardziej pogorszyłoby sytuację uboższej części społeczeństwa.
IAR