Aparat stworzyli naukowcy z zespołu pod przewodnictwem profesora kardiologii Fryderyka Prochaczka. Teraz czeka ono tylko na niezbędne certyfikaty. Urządzenie do diagnostyki wysiłkowej serca ma trafić w przyszłości na oddziały kardiologiczne, izby przyjęć szpitali oraz oddziały diagnostyczne.
Jeden z twórców, inżynier Jerzy Gałecki, podkreśla, że Diagnostim - bo tak nazywa się nowy aparat - daje lekarzom więcej informacji o sercu pacjenta. Gałecka dodaje, że urządzenie może wykrywać potencjalny zawał, a lekarze mogą powiedzieć więcej niż dotychczas w oparciu o znane metody diagnostyczne.
Urządzenie poprzez impulsy elektryczne bada wydolność serca. Pozwala także przerwać napady kołatań. Prawdopodobnie aparat trafi na rynek w połowie przyszłego roku.