Apteki nie będą w ogóle wydawać leków refundowanych na podstawie recept, które nie spełniają wymogów formalnych. Oznacza to, że apteki nie będą przyjmować recept z pieczątką "Refundacja do decyzji NFZ". Farmaceuci będą rygorystycznie sprawdzać recepty pod kątem obowiązujących przepisów prawa oraz umowy z NFZ.
Aptekarze domagają się odstąpienia od zapisów ustawy refundacyjnej, które dopuszczają karanie farmaceutów za wydanie leków refundowanych osobie, której się nie należą. Chcą również umożliwienia sprzedaży pacjentom leków tańszych niż te przepisane na recepcie.
Grzegorz Kucharewicz, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej powiedział, że taktyka ustępstw i dialogu z rządem nie przyniosła rezultatu. Podkreślił, że więcej zyskali lekarze, którzy od razu przystąpili do zdecydowanego protestu. Dlatego też aptekarze postanowili również w sposób zdecydowany upomnieć się o swoje racje.
IAR