Bojownicy Hamasu odpalili też kilka rakiet typu "Grad" na 120-tysięczne miasto Aszkelon, gdzie od kilku godzin obowiązuje stan pogotowia. Nikt nie doznał obrażeń, a pociski eksplodowały w szczerym polu. W sumie wystrzelono ponad 20 rakiet na przygraniczne obszary izraelskie. Nad Strefą Gazy latają śmigłowce szturmowe, które polują na bojowników odpalających rakiety.
Zdaniem ekspertów wojskowych, Izraelowi udało się całkowicie zaskoczyć Hamas. Dlatego umundurowani członkowie organizacji nie zostali wycofani z posterunków i obozów szkoleniowych, co zostało wykorzystane przez Izrael.
Dzisiejsze uderzenie izraelskie zostało już potępione przez Egipt i władze Autonomii na Zachodnim Brzegu. Te ostatnie zamierzają złożyć skargę w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.