Pomysł wyjazdu narodził się podczas trwającego właśnie w centrum Augustowa protestu mieszkańców. Burmistrz miasta Leszek Cieślik tłumaczy, że nie ma innego wyjścia, jak tylko przedstawić argumenty za budową obwodnicy bezpośrednio w Brukseli. Podkreślił, że Augustowianie będą protestować tak długo, aż Komisja Europejska zgodzi się z ich postulatami.
Sprawą organizacyjną tego wyjazdu zajmie się samorząd miejski wspierany przez sponsorów. Delegaci będą też zatrzymywali się w poszczególnych krajach dawnej 15 by opowiadać o problemach z jakimi zmagają się mieszkańcy Augustowa. Delegaci zawiozą też list do szefa KE Jose Barosso z podpisami mieszkańców Augustowa, w którym bronią oni budowy obwodnicy.
Tymczasem organizacje ekologiczne rozpoczęły przygotowania do rozbicia obozu w Dolinie Rospudy. Chcą w ten sposób zablokować budowę obwodnicy. Ich zdaniem budowa drogi w tym miejscu zniszczy unikatową przyrodę.