Jerzy Zacharow, przewodniczący Stowarzyszenia Internowanych Zamojszczyzny, jest pewny, że autorzy stanu wojennego celowo opóźniają proces. Według Zacharowa, takie zachowanie dowodzi braku honoru u oskarżonych. Zwraca też uwagę na fakt, że osoby poszkodowane w stanie wojennym często są w bardzo złej sytuacji finansowej, a ich ówcześni oprawcy otrzymują wysokie emerytury.
Proces autorów stanu wojennego z 1981 roku rozpoczął się 12 września. Na ławie oskarżonych zasiadają między innymi, Wojciech Jaruzelski, Czesław Kiszczak i Stanisław Kania. Dzisiaj miała się odbyć druga rozprawa, na której wyjaśnienia mieli składać pierwsi z siedmiorga oskarżonych. Pierwszy miał zabrać głos generał Wojciech Jaruzelski. Przygotowany przez niego tekst wyjaśnień ma ponad 200 stron.
Generał Jaruzelski jest głównym oskarżonym w sprawie. Prokuratura IPN-u stawia mu zarzut kierowania związkiem zbrojnym. Grozi mu najwyższa kara, do 10 lat więzienia. O udział w tym związku, jakim miała być- według oskarżenia- Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, oskarżone są w sumie cztery osoby.
Według ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej sprawa przedawni się w 2020 roku.