To kolejny podejrzany w aferze dotyczącej korupcji przy pracach archeologicznych towarzyszących budowie autostrad w Polsce A-1 i A-2 w latach 1998 - 2005. Zarzuty do tej pory postawiono sześciu osobom, w tym byłemu dyrektorowi Ośrodka Ochrony Dziedzictwa Archeologicznego w Warszawie. To on zlecał prace archeologiczne i miał brać łapówki. Łączna ich kwota wynosić ma już ponad 2 miliony złotych. Inni podejrzani to przedstawiciele środowiska naukowego z Poznania i Gdańska.
Zawiadomienie o przestępstwie złożyli archeolodzy z Wielkopolski, którzy nie chcieli już wręczać łapówek.