Film w reżyserii Uliego Edela przedstawia historię Frakcji Czerwonej Armii - niemieckiej lewackiej organizacji terrorystycznej, najaktywniejszej w latach 70- i 80-tych. Tytuł filmu nawiązuje do nazwisk przywódców grupy - Andreasa Baadera i Ulrike Meinhof.
Historia organizacji, zwanej pod niemieckim skrótem RAF, do dziś budzi w Niemczech spore zainteresowanie. To właśnie tematyka filmu, a także kunszt aktorów zdecydowały o wyborze jury. Główne role grają Moritz Bleibtreu, znany polskim widzom między innymi z filmu "Biegnij, Lola, biegnij" i Martina Gedeck, mająca za sobą udział w oskarowym "Życiu na podsłuchu".
"Baader-Meinhof Komplex" ma dziś swoją premierę w Monachium z udziałem reżysera i aktorów. 25 września film wejdzie na ekrany niemieckich kin.
Frakcja Czerwonej Armii wsławiła się kilkunastoma spektakularnymi zamachami i porwaniami. Ofiarami RAF-u padali politycy, prokuratorzy, bankierzy i biznesmeni. Mimo stosowania terrorystycznych metod, działalność organizacji cieszyła się poparciem części niemieckiego społeczeństwa. W 1977 roku, jej aresztowani pierwsi przywódcy, w tym Baader i Meinhof, popełnili samobójstwo w tajemniczych okolicznościach w więzieniu w Stuttgarcie. Do dziś nie ustają spekulacje, czy za ich śmiercią nie stały służby specjalne.