Według Kwiatkowskiej, grupa prokuratorów powołana przez byłego prokuratora krajowego Dariusza Barskiego powinna wziąć pod uwagę wiele wersji przecieku. Tymczasem prokuratorzy skupili się jedynie na wątku byłego szefa MSWiA. Kwiatkowska nie zgadza się ze słowami Barskiego, że prowadząc śledztwo sprawdza się najbardziej prawdopodobną wersję wydarzeń, a inne - dopiero kiedy prokuratorzy będą mieli na to czas. Zaznaczyła, że powinien zostać sporządzony plan śledztwa, w którym powinny być przedstawione różne wersje nawet te mniej prawdopodobne. Jak podkreśliła, śledztwo prowadziła grupa prokuratorów i jej członkowie mogli odpowiednio podzielić się pracą.
Kwiatkowska zasłaniając się tajemnicą służbową nie chciała mówić o szczegółach śledztwa, które nadzorowała. Dodała, że badana przez prokuratorów wersja miała wiele luk, które wymagały sprawdzenia. Chodzi między innymi o sprawdzenie przez monitoring przebiegu wizyt osób w ministerstwie rolnictwa.