To katastrofa - mówią belgijscy związkowcy, którzy mieli jeszcze nadzieję na uratowanie fabryki, choć napływające informacje w ostatnich miesiącach nie napawały optymizmem.
General Motors, którzy narzekał na spadek sprzedaży samochodów w Europie Zachodniej, rozpoczął przygotowania do restrukturyzacji i ogłosił, że konieczne będzie ograniczenie mocy produkcyjnych. A że zakład Opla w Antwerpii nie należy do najbardziej konkurencyjnych, mówiło się, że zostanie zamknięty w pierwszej kolejności.
W obronę fabryki zaangażował się w ubiegłym roku nawet belgijski rząd, który zwoływał spotkania poświęcone przyszłości europejskich zakładów Opla należących do General Motors.
Nadzieją dla fabryki w Antwerpii były jeszcze nowe zlecenia, ale ich nie ma. Obecnie z taśm zjeżdżają Ople Astra 3, a "czwórka" produkowana jest już w gliwickiej fabryce.
Firma Opel zlikwiduje w Europie w sumie 8300 miejsc pracy, w tym 4 tysiące w Niemczech