W trakcie procesu Mikita Lichawid częściowo przyznał się do winy. Potwierdził, że podczas demonstracji uderzał w drzwi budynku rządowego, gdyż - jak twierdzi - uległ nastrojowi tłumu. Zaprzeczał jednak, by w czasie protestu opozycji doszło do masowych zamieszek. 21-letni Mikita Lichawid jest czlonkiem opozycyjnego ruchu "O Wolność". Aleksander Milinkiewicz - lider tego ruchu powiedzial Polskiemu Radiu, że surowe wyroki skazujące opozycjonistów mają służyć zastraszaniu społeczeństwa. "Dla reżimu najważniejsze jest, aby nie zmniejszała się, lecz nasiłała atmosfera strachu i wyroki mają służyć tylko temu. Widzę, że władze boją się społeczeństwa i same stwarzają ten strach" - mów Milinkiewicz.
W ostatnim okresie białoruskie sądy skazały 8 opozycjonistów na kary od 2 do 4 lat pozbawienia wolności. Politycy ci byli bezpośrednio lub pośrednio związani z demonstracją po wyborach prezydenckich.