Grupa przedstawicieli białoruskiej opozycji rozwinęła pod kościołem świętych Szymona i Heleny w Mińsku portrety polityków opozycyjnych przetrzymywanych w więzieniach oraz zapaliła świece. Zaraz potem funkcjonariusze białoruskich służb dokonali zatrzymań demonstrantów. Według rozgłośni Radio Swaboda, około dziesięciu opozycjonistów zostało doprowadzonych do podstawionych mikrobusów. Potem kolejnych 10 osób zatrzymano w pobliżu Placu Niepodległości - tego samego, na którym rok temu odbywała się opozycyjna demonstracja. Według niepotwierdzonych informacji, do zatrzymań doszło również w pobliżu stołecznego Placu Jakuba Kołasa, gdy demonstranci próbowali zapalić świece.
Wcześniej białoruskie służby dokonały prewencyjnych zatrzymań co najmniej kilku opozycjonistów, w tym Witala Rymaszeuskiego - byłego kandydata na prezydenta.