Według Romańczuka, w ubiegłym tygodniu zaproponowano mu stanowisko premiera lub wicepremiera odpowiedzialnego za reformy. "Powiedziałem im, jakie warunki należy spełnić, aby taka współpraca była możliwa" - powiedział opozycyjny polityk. Romańczuk chce przede wszystkim wzmocnienia pozycji rządu. W jednej z wcześniejszych wypowiedzi zauważył, że na Białorusi premier nie może nawet zwolnić wiceministra, gdyż najważniejsze decyzje zapadają w pałacu prezydenckim. Romańczuk dodał, że na razie nie otrzymał odpowiedzi na swoje warunki.
Niektórzy komentatorzy nie wykluczają, że takimi działaniami wladze usiłują rozbić jedność opozycji przed zapowiedzianą na najbliższą niedzielą demonstracją w Mińsku. Ma się ona odbyć po zakończeniu wyborów prezydenckich.