Siarhiej Sidorski zwrócił uwagę, że w Europie gaz kupowany u innych dostawców niż Gazprom jest często tańszy. Białoruś w tym roku płaci po 193 dolary za tysiąc metrów sześciennych gazu. Zgodnie z wieloletnim kontraktem w przyszłym roku cena miałaby wynieść 210-220 dolarów. Niektóre media informują, że rosyjski gaz dla Białorusi może kosztować nawet 250 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.
Białoruś jest całkowicie uzależniona od dostaw gazu z Rosji. O ile ropę może kupić w Wenezueli i dostarczyć koleją czy ropociągiem Odessa-Brody do swoich rafinerii, o tyle dostawy gazu z innych źródeł niż rosyjskie -przynajmniej na razie - nie są możliwe.