Związkowiec poinformował przebywających w Mińsku przedstawicieli Parlamentu Europejskiego o nowych groźbach ze strony białoruskich władz. Według jego wiedzy, kierownicy większości zakładów w Iwieńcu dostali nieoficjalne polecenie, aby zwalniali z pracy wszystkich Polaków, którzy podpiszą się pod listem w obronie Domu Polskiego w Iwieńcu. Budynek należący do nieuznawanego przez władze Związku Polaków został kilka dni temu przejęty siłą przez milicję.
W rozmowie z szefem unijnego zespołu do spraw Białorusi Jackiem Protasiewiczem Poczobut powiedział, że Polacy mieszkający na Białorusi oczekują od Komisji i Parlamentu Europejskiego apelu do Aleksandra Łukaszenki, aby ten zaprzestał łamania praw mniejszości narodowych. Zdaniem działacza polonijnego, Wspólnota powinna wysłać jasny sygnał do Mińska, że współpraca z Brukselą zależy od zaprzestania represji wobec społeczeństwa obywatelskiego. Tymczasem białoruskie MSZ twierdzi, że nic nie wie o jakichkolwiek represjach wobec Związku Polaków.