Na warszawskiej Starówce wolontariusze Fundacji Przeciwko Leukemii imienia Agaty Mróz-Olszewskiej zwracali uwagę na problem małej liczby dawców szpiku w naszym kraju. Chęć oddania szpiku zadeklarowało 40 tysięcy Polaków. Tymczasem na przykład w niemieckich rejestrach figurują prawie 3 miliony osób.
Agnieszka Kaseja z Fundacji tłumaczyła, że oddanie szpiku nie jest groźne dla zdrowia i nie boli. Jak wyjaśniła, podczas zabiegu pobiera się to, co w szpiku najcenniejsze - czyli macierzyste komórki krwiotwórcze. Pobierane są one przede wszystkim z krwi obwodowej, podczas zabiegu podobnego do pobierania krwi. Trwa to 3 godziny. "Warto ten czas poświęcić, by uratować komuś życie"- podkreślała Agnieszka Kaseja.
Bieganie okazuje się nową pasją warszawiaków. Wielu z nich jak pan Jakub w maratonie wystartował po raz kolejny. Jak mówił, bieganie to pasja, ale też sposób na poznanie ciekawych ludzi i okazja do spędzenia czasu z rodziną na świeżym powietrzu.
Czwarty półmaraton warszawski wygrał Kenijczyk Michael Karonei. Na dystansie ponad 21 kilometrów wyprzedził Michała Kaczmarka z Grunwald Poznań oraz Alemayehu Shumye z Etiopii. Wśród kobiet triumfowała Małgorzata Sobańska, a w klasyfikacji open zajęła 23. miejsce.