Przewodniczący zarządu Fundacji profesor Mariusz Muszyński ocenia, że ze złożeniem wymaganych dokumentów może nie zdążyć kilkanaście tysięcy osób, głównie spadkobierców ofiar III Rzeszy. Świadczenie mogą utracić także osoby mieszkające w niewielkich miejscowościach, czy wręcz na odludziu, którym trudno jest z racji wieku i stanu zdrowia załatwiać swoje sprawy.
Mariusz Muszyński zapewnia, że Fundacja stara się dotrzeć do wszystkich i pomóc, by zdążyli przed 30 września. Angażuje w tę akcję sołtysów.
Zakończenie wypłat odszkodowań ze środków niemieckich nie oznacza końca pomocy dla ofiar III Rzeszy. Fundacja chce nadal wspierać tych, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji i nie mogą sami jej sprostać. W tym celu wystąpiła o zmianę statutu. Chodzi o pomoc socjalną, finansową i rzeczową, dla - szacunkowo - 700 tysięcy osób.
Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie dotychczas wypłaciła ofiarom III Rzeszy 1 miliard 300 milionów euro. Odszkodowania otrzymało około miliona polskich ofiar nazizmu. Środki te przekazał rząd Niemiec i największe niemieckie firmy zatrudniające w czasie wojny robotników przymusowych.