Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

BOR chce kupić pancerną limuzynę wartą dwa miliony złotych

0
Podziel się:

Auto będzie służyć ambasadorowi i pracownikom polskiej placówki w Pakistanie. Rzecznik Biura Ochrony Rządu Dariusz Aleksandrowicz powiedział IAR, że nowy samochód nie będzie się różnił od innych rządowych aut, które wykorzystywane są w niebezpiecznych warunkach.

Dariusz Aleksandrowicz podkreślił, że będzie to samochód z najwyższej klasy opancerzenia. Dodał, że zabezpieczenia w samochodach tego typu są drogie, ale nikt nie zamierza oszczędzać na bezpieczeństwie ochranianych osób i funkcjonariuszy BOR.

Ze względów bezpieczeństwa nie chciał zdradzić szczegółów technicznych samochodu. Nie powiedział też ile tego typu maszyn jest obecnie w dyspozycji BOR. Przypomniał jednak, że podobne auto uchroniło przed śmiercią polskiego ambasadora w Iraku Edwarda Pietrzyka.

Rzecznik BOR dodał, że samochód będzie używany w Pakistanie, czyli w kraju, gdzie prowadzone są działania wojenne.

Według gazety "Dziennik" auto waży pięć ton i osiąga prędkość 100 kilometrów na godzinę w kilka sekund. Będzie wyposażone w system tlenowy, który pozwala przeżyć atak chemiczny lub biologiczny. Szyby składają się z kilku warstw, karoseria jest tak gruba, że jedne drzwi ważą 100 kilogramów. Pasażerowie nie muszą też bać się o to, że wybuchnie zbiornik paliwa, bowiem jest on zabezpieczony odporną stalą.

Limuzyna będzie więc tak dobrze zabezpieczona, jak nowy cadillac Baracka Obamy. Dariusz Aleksandrowicz nie chciał także ze względów bezpieczeństwa porównywać auta z innymi samochodami.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)