Można zrezygnować z prezentów, ale nie z wigilijnej kolacji czy obiadu w pierwszy dzień świąt. Na jedzenie Włosi wydadzą dwa i pół miliarda euro, tylko o siedem procent mniej niż przed rokiem. Jednocześnie blisko dwa miliony osób zmuszonych będzie zrezygnować ze świątecznego posiłku. Odbije się to przede wszystkim na restauracjach, które aby temu zapobiec, zapowiadają nawet 20-procentowe zniżki. Średnia cena kolacji czy obiadu w lokalu wynosi w tych dniach 30 euro. Kucharze twierdzą, że przy odrobinie talentu to samo można przygotować w domu za siedem euro.
Dla wielu osób jedzenie może pozostać jedyną świąteczną atrakcją. Synoptycy zapowiadają bowiem na najbliższe dni opady i ochłodzenie.