Przedstawiciele Unii postanowili jednak, że 60 ciężarówek będzie nadal blokować do poniedziałku ulice Bratysławy. Kierowcy TIRów spędzili noc w kabinach swoich pojazdów i nie zamierzają opuszczać ciężarówek oczekując na wynik negocjacji przewoźników z premierem. Policja nie interweniuje.
Przewoźnicy zawiesili natomiast akcję protestacyjną w innych słowackich miastach i na autostradach. Przewodniczący Unii Jaroslav Polaczek powiedział, że jest to "wyraz dobrej woli przewoźników przed spotkaniem z premierem".