Według marszałka Sejmu, IPN prowadząc wojnę z byłym prezydentem, zachowuje się jak "resztówka IV RP". Jego zdaniem, problemem jest dobór historyków pod kątem "jednolitych" sympatii politycznych oraz radykalne ocenianie spraw z pogranicza historii i polityki.
Prawo i Sprawiedliwość nie zgadza się z zarzutami marszałka Komorowskiego. Według byłego rzecznika klubu PiS Mariusza Kamińskiego, jest to kolejna próba ataków politycznych na IPN. Kamiński podkreślił, że pion śledczy IPN-u bardzo dobrze wykonuje swoją pracę. Jak podkreśla, dzięki instytutowi Polacy poznają prawdę o między innymi podziemiu niepodległościowym.
Były prezydent po publikacji Pawła Zyzaka "Lech Wałęsa. Idea i historia" zapowiedział, że przestanie brać udział w uroczystościach rocznicowych, odda wszystkie nagrody. Wałęsa nie wykluczył także wyjazdu z kraju.
Według historyka zatrudnionego aktualnie w IPN, prezydent ma nieślubne dziecko i współpracował z władzami PRL już od lat 60. Lech Wałęsa uważa, że książka jest kolejnym - po publikacji Sławomira Cenckiewicza - bezkarnym atakiem na jego życiorys.