Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski mówił , że chce by Unia skorzystała z doświadczeń Polski w walce z dopalaczami. "Zadeklarowano bardzo duże zainteresowanie tymi rozwiązaniami prawnymi, które przyjęliśmy" - dodał minister.
Szef MSWiA Jerzy Miller podkreślał, że Polska będzie chciała doprowadzić do przyjęcia Bułgarii i Rumunii do strefy Schengen. "Wydaje się, że obietnica dana obu krajom wtedy, kiedy były przyjmowane do Unii, zobowiązuje" - podkreślił.
Minister rolnictwa Marek Sawicki opowiedział się za utrzymaniem budżetu na Wspólną Politykę Rolną po 2013 roku na obecnym poziomie i apelował o zmianę podejścia w sprawie unijnego rolnictwa, "żebyśmy mogli wypracować nowoczesną, lekką, nieobciążoną administracyjnie politykę rolną nakierowaną na rozwój" - tłumaczył.
Kontrowersji podczas wystąpień polskich ministrów nie było, ale padały trudne pytania. Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk był pytany o przesunięcie części funduszy z projektów kolejowych na drogi, czemu sprzeciwiają się europosłowie w komisji transportu. Minister tłumaczył, że to zaoszczędzone pieniądze, "i żeby Polska nie utraciła, rząd zaproponował przesunięcie pieniędzy na drogi". Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak odpowiadał na pytania o spór Polski z Komisją Europejską w sprawie darmowych praw do emisji dwutlenku węgla i ambitnych planów dotyczących redukcji CO2. "Sprzeciw Polski otworzył poważną dyskusję na ten temat" - podkreślał wicepremier Pawlak.
Polscy ministrowie przyjadą do Europarlamentu jeszcze raz w grudniu i wtedy będą zdawać relacje z tego co udało się rządowi zrealizować.
IAR