Według naocznych świadków w koszarach policji w Nepalgunj słychać było dzisiaj strzały. Zbuntowani policjanci opanowali policyjną zbrojownię, przejęli też kontrolę nad środkami łączności miejscowej policji.
Bunt zorganizowała młodsza kadra oficerska policji. Młodsi oficerowie, a wraz z nimi szeregowi policjanci twierdzą, że są źle traktowani przez przełożonych oraz że zaniżane są należne im racje żywnościowe. Zbuntowani policjanci podkreślają, że nie kierują nimi motywy polityczne, ale jedynie walka o należne im prawa.
Przed kilkoma tygodniami do podobnego buntu policji doszło w zachodnim Nepalu. Rannych zostało wówczas kilku wysokich rangą dowódców policyjnych.
Obserwatorzy twierdzą, że niestabilna sytuacja polityczna w Nepalu, nieumiejętność stworzenia rządu przez polityczny establishment kraju, a także pogarszająca się sytuacja gospodarcza sprzyjają powtarzającym się aktom niesubordynacji w szeregach policji.