Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek podziela stanowisko polskich europosłów i uważa, że zbrodnia katyńska powinna być nazwana ludobójstwem. Polacy próbują przeforsować oświadczenie w tej sprawie na przyszłotygodniowym posiedzeniu delegacji Parlamentu Europejskiego do spraw Rosji.
"Myślę, że parlament polski swego czasu bardzo dobrze zdefiniował tę sprawę w taki bardzo odpowiedzialny sposób. Długotrwałość zbrodni stalinowskich, organizacja systemu, sposób przeprowadzenia największych morderstw i kaźni w tym okresie, w tym zbrodni katyńskiej, nadały temu znamiona ludobójstwa" - powiedział Polskiemu Radiu Jerzy Buzek.
Aby jednak słowo "ludobójstwo" znalazło się w oświadczeniu delegacji, polscy europosłowie muszą przekonać także zagranicznych deputowanych zasiadających w delegacji. Tymczasem - jak mówią Polacy - trwa intensywny lobbing także Rosji, która nie zgadza się, by nazwać tę zbrodnię ludobójstwem. Stronę Moskwy trzyma sam przewodniczący delegacji Knut Fleckenstein, znany ze swej prorosyjskiej postawy.